Przywódca niemieckiej opozycji Friedrich Merz powiedział, że działania Władimira Putina na Ukrainie są równoznaczne z ludobójstwem. Podczas debaty w Bundestagu szef CDU zarzucił kanclerzowi Olafowi Scholzowi, że nie odniósł się do narastających napięć między Litwą a Rosją.
Zdaniem Friedricha Merza zawirowania na linii Wilno-Moskwa utwierdzają tylko w przekonaniu, że wcześniejsze obawy państw Europy Środkowo-Wschodniej były słuszne. „Od tygodni słyszymy, że neoimperialne ambicje Putina nie skończą się na Ukrainie. Teraz widzimy to na własne oczy, a pan kanclerz ograniczył się ponownie do kilku zdawkowych zdań” – powiedział.
Szef frakcji chadeków zaznaczył, że działania Rosji na Ukrainie wyczerpują znamiona ludobójstwa, a niektórzy socjaldemokraci wciąż je bagatelizują. Odniósł się w ten sposób do słów Jensa Plötnera, jednego z zaufanych doradców Olafa Scholza.
Kilka dni temu Plötner wyraził zdziwienie, że łamy mediów zdominowała „dyskusja o Marderach”, podczas gdy należałoby się skupić nad „naprawą stosunków z Rosją”. „Jeśli osoby z otoczenia kanclerza posuwają się do tego typu stwierdzeń, to zastanawiam się, czy jego deklaracje były poważne” – spuentował Friedrich Merz.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!