Skok stulecia w Meksyku. W ciągu 8 godzin gangsterzy ukradli rudy złota i srebra, a także sprzęt elektroniczny o łącznej wartości 12 miliardów dolarów.
Do kradzieży doszło 5 czerwca na terenie prywatnej firmy Maniobras Alonso Mireles w pobliżu portu Manzanillo położonego we wschodniej części Meksyku. Złodzieje potrzebowali ośmiu godzin, by wywieźć cenne towary. W kradzieży miało wziąć udział od 12 do 15 mężczyzn. Uzbrojona grupa miała obezwładnić ochroniarzy pilnujących placu, na którym przechowywane były kontenery przed tym, jak miały trafić do portu. Złodzieje musieli użyć żurawi, wózków widłowych i ciężarówek do przetransportowania kontenerów. W środę policja poinformował o odnalezieniu 8 skradzionych kontenerów, w których znajdowały się urządzenia chłodzące, opony i koncentraty z brzoskwiń, a nie metale szlachetne.
Manzanillo to miejsce, z którego większość towarów transportowanych jest do Chin. Port nazywany jest oknem na Azję. Gangi rywalizowały o kontrolę nad portem, bo właśnie w nim rozładowywane są składniki wykorzystywane do produkcji syntetycznych narkotyków, które potem trafiają do Meksyku.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!