Dziś w Sądzie Krajowym w Hamburgu prokurator oskarżający byłego SS-mana Brunona D. o współudział w zamordowaniu co najmniej 5230 osób, zażądał dla niego kary trzech lat więzienia. Oskarżony w czasie drugiej wojny światowej był strażnikiem w niemieckim obozie koncentracyjnym w Stutthofie.
W mowie oskarżycielskiej prokurator powiedział, że oskarżony ponad wszelką wątpliwość jest winny zarzucanych mu czynów. “Strażnicy w tym czasie w obozie koncentracyjnym należeli do bandy morderców i zbrodniarzy” – powiedział prokurator, dodając, że oskarżony zdawał sobie sprawę z popełnianych w obozie masowych morderstw, ale udawał, że tego nie widzi. Jak zaznaczył prokurator wyrok w takiej sprawie musi być także świadectwem, że sprawiedliwość wygrywa. Wyrok w procesie zapadnie dwudziestego trzeciego lipca tego roku.
Do 2011 roku niemieckie sądy uniewinniały byłych strażników, lub pracowników obozów koncentracyjnych, ponieważ nie mogły im udowodnić indywidualnej winy. Przełomem było skazanie w 2011 roku Johna Demjaniuka – strażnika w obozie Sobibór. Uznano go za winnego udziału w zamordowaniu ponad 28 tysięcy Żydów i skazano na pięć lat więzienia, mimo braku bezpośrednich dowodów jego winy.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!