Pracownica ochrony w lokalnej telewizji WGN zginęła w strzelaninie na południu Chicago. Do tragedii doszło w poniedziałek tuż po 3 po południu przy 6700 S. Jeffery, w dzielnicy Jackson Park Highlands. 35-letnia Salena Claybourne zatrzymała się po pracy na stacji benzynowej. Według policji siedziała w swoim samochodzie, gdy obok podjechał czarny sedan, z którego ktoś otworzył ogień. Claybourne została postrzelona w lewe ramię i twarz. Kobietę przewieziono natychmiast do Centrum Medycznego Uniwersytetu Chicago, gdzie później zmarła. Osierociła dwie córki.
Claybourne pracowała dla Allied Universal Security.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Codziennie ktoś strzela i ktoś ginie w Chicago, z tego co słyszałem duża przestępczość istniała w latach 90-tych i nic się nie zmieniło, o tym mówił też Trump, że w Chicago rocznie w strzelaninach gonie 3000 osób ! Czy miasto cokolwiek z tym coś robi ? Skąd tak duża przestępczość w mieście ? Pytam się mieszkańców Chicago.
Czy to się ciągnie aż od Al Capone i powszechnej korupcji w policji ? Czy dzisiaj policja w Chicago nadal jest skorumpowana ? Czy ktoś znający początki historii polskiej emigracji mógłby przybliżyć fakt, że to w Chicago była i jest największa liczebnie amerykańska Polonia ?
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!