Prezydent USA Joe Biden wyróżnił Medalami Honoru trzech amerykańskich żołnierzy służących w Iraku i Afganistanie. Dwóch z nich otrzymało odznaczenia pośmiertnie. Wręczając medale prezydent USA odnotował współpracę jednego z odznaczonych z polskimi żołnierzami podczas obrony bazy w Afganistanie.
Podczas ceremonii w Białym Domu prezydent Joe Biden mówił o wyjątkowej odwadze nagrodzonych Medalami Honoru i długu wdzięczności jaki Amerykanie mają wobec swoich żołnierzy. „Jako naród mamy wiele obowiązków ale jeden z nich jest święty. Właściwe przygotować i wyposażyć tych, których wysyłamy do walki a także dbać o nich i ich rodziny. To zobowiązanie nigdy nie wygasa” – mówił prezydent USA. Wśród nagrodzonych medalami honoru byli dwaj żołnierze, którzy ponieśli śmierć podczas misji – sierżant Alwyn Cashe, który zginał w Iraku w 2005 roku oraz sierżant Christopher Celiza, który zmarł od obrażeń odniesionych w 2018 roku w Afganistanie.
Medalem Honoru otrzymał również starszy sierżant Earl Plumlee, który w 2013 roku uczestniczył w obronie bazy w Ghazni w Afganistanie przed atakiem Talibów. „Starszemu sierżantowi Plumlee udało się zorganizować wraz z trzema polskimi żołnierzami skuteczną obronę bazy, oczyścić teren i przyjąć pozycje obronne” – mówił prezydent USA.
Medal Honoru to najwyższe odznaczenie wojskowe w Stanach Zjednoczonych. Przyznawane jest formalnie przez Kongres po rygorystycznej procedurze weryfikacji a wręczane przez prezydenta USA.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!