Seria rezygnacji urzędników administracji Donalda Trumpa w następstwie wczorajszych zamieszek na Kapitolu. Do dymisji podała się między innymi dyrektor gabinetu Melanii Trump, zastępca szefa Narodowej Rady Bezpieczeństwa oraz ambasador w Irlandii Północnej.
„Poinformowałem Mike’a Pompeo o swojej rezygnacji. Nie mogę pozostać na stanowisku” – powiedział w telewizji CNBC ambasador USA w Irlandii Północnej Mick Mulvaney, który należał do najbliższych współpracowników Donalda Trumpa. Mulvaney tłumaczył, że niektórzy urzędnicy administracji pozostają na stanowiskach w obawie kogo prezydent może powołać na ich miejsce.
Według amerykańskich mediów dymisję rozważał doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien. Ostatecznie zdecydował pozostać na stanowisku. Rezygnację złożył natomiast jego zastępca Matthew Pottinger oraz dyrektor biura do spraw Rosji i Europy Ryan Tully. Kilka godzin po wtargnięciu zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol do dymisji podała się szefowa gabinetu Pierwszej Damy, była rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham. Z pracy zrezygnowało także kilkoro urzędników niższego szczebla. Dymisję rozważa także szefowa Departamentu Transportu Elaine Chao.
Według mediów, osoby podające się do dymisji obarczają prezydenta Trumpa współodpowiedzialnością za wtargnięcie jego zwolenników do Kongresu i uważają iż zbyt długo zwlekał z apelem by opuścili Kapitol.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!