Po wrześniowej wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który zasugerował możliwość przeniesienia meczów mistrzostw świata z San Francisco i Seattle, organizatorzy zapewniają – nie ma powodów do obaw. Ostateczna decyzja w sprawie miast gospodarzy należy wyłącznie do FIFA.
Trump podkreślał wcześniej, że miasta zarządzane przez Demokratów powinny mocniej wspierać jego politykę imigracyjną i działania przeciw przestępczości. W przeciwnym razie – jak mówił – mecze mogłyby zostać przeniesione. W tym tygodniu ponownie wrócił do tematu, zwracając się bezpośrednio do burmistrz Bostonu, Michelle Wu.
John Kristick z Playfly Sports Consulting uspokaja, że przygotowania idą zgodnie z planem: „Bilety i pakiety hospitality są w sprzedaży od miesięcy, nic nie wskazuje na zmiany.”
FIFA potwierdziła, że sprzedała już ponad milion biletów kibicom z 212 krajów. Mundial 2026 odbędzie się w USA, Kanadzie i Meksyku – rozegranych zostanie 104 mecze w 16 miastach, z czego 11 w Stanach Zjednoczonych.
Federacja przypomniała, że „ostateczne decyzje dotyczące lokalizacji należą do FIFA, natomiast za bezpieczeństwo odpowiadają rządy poszczególnych krajów.”
Były dyrektor brazylijskiego komitetu organizacyjnego Ricardo Trade przyznał jednak, że technicznie możliwe byłoby przeniesienie meczów w obrębie USA – ale tylko do grudniowego losowania grup.
Mistrzostwa świata 2026 rozpoczną się 11 czerwca i potrwają do 19 lipca. USA będą gospodarzem turnieju po raz drugi w historii – poprzednio w 1994 roku.