Kandydat na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych u boku Donalda Trumpa, senator J.D. Vance, oficjalnie przyjął nominację Partii Republikańskiej.
W wystąpieniu na konwencji w Milwaukee w stanie Wisconsin Vance przekonywał, że amerykańska klasa polityczna powinna zadbać o zwykłych ludzi i postawić interesy Ameryki na pierwszym miejscu. Przemawiając do tysięcy delegatów i gości konwencji Republikanów J.D. Vance przypomniał historię swojego życia, którą opisał w książce „Elegia dla bidoków”.
„Dorastałem w Middletown w Ohio – małym miasteczku, gdzie mieszkańcy mówili, co myślą, pracowali fizycznie i kochali Boga oraz ojczyznę z całego serca” – mówił Vance zapowiadając, że jako wiceprezydent będzie wierny zwykłym ludziom z Pensylwanii, Wisconsin i Michigan – stanów, które przesądzą o wyniku wyborów prezydenckich.
Podczas prawie czterdziestominutowego wystąpienia Vance nie mówił o Ukrainie i tylko kilkoma zdaniami wspomniał o polityce zagranicznej.
„Razem zapewnimy, że nasi sojusznicy poniosą sprawiedliwe koszty utrzymania pokoju na świecie. Koniec z jazdą na gapę dla krajów, które nadużyły hojności amerykańskich podatników” – ostrzegł Vance.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!