Południowy Teksas walczy ze skutkami huraganu Beryl. Żywioł osłabł do poziomu tropikalnej burzy i przemieszcza się w stronę środkowo zachodniej części kraju. Zrzuca ogromne ilości wody. W stanach Arkansas i Illinois wydano ostrzeżenia przed kolejnymi tornadami. Ze wstępnych danych wynika, że Beryl zabił w Stanach Zjednoczonych co najmniej osiem osób.
Ponad dwa miliony osób nie ma prądu. Przywrócenie dostaw energii mieszkańcom Teksasu może zająć dni, a nawet tygodnie. Stanowi to niebezpieczną perspektywę przede wszystkim dla starszych ludzi, którzy nie będą mieć klimatyzacji. Dotyczy to między innymi Houston. Średnia temperatura będzie oscylować w okolicach 35 stopni. Do tego dojdzie wysoka wilgotność powietrza.
Wiele regionów w północno – środkowej części kraju jest zagrożonych błyskawicznymi powodziami. Ostrzeżenia wydano między innymi dla Chicago i Detroit. W trzech stanach – Teksasie, Luizjanie i Arkansas – odnotowano 13 tornad, które przyniósł Beryl. Cześć domów zostało całkowicie zniszczonych.
