Specjalny prokurator Jack Smith postawił dodatkowe zarzuty Donaldowi Trumpowi w sprawie ukrywania przez niego tajnych dokumentów po odejściu ze stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prokuratura twierdzi, że były prezydent i jego współpracownicy próbowali skasować nagrania z monitoringu pokazujące ukrywanie dokumentów.
Według dodatkowego aktu oskarżenia ogłoszonego przez prokuraturę współpracownicy Donalda Trumpa polecili pracownikowi technicznemu wykasowanie nagrań wideo z monitoringu posiadłości Mar-a-Lago. Miało to miejsce po otrzymaniu przez nich sądowego nakazu udostępnienia nagrań ławie przysięgłych, która analizowała zasadność zarzutów prokuratorskich. Manager Mar-a-Lago Carlos De Oliveira miał powiedzieć, że wykasowanie nagrań jest “poleceniem szefa”.
W dodatkowym akcie oskarżenia znajdują się trzy nowe zarzuty wobec byłego prezydenta USA. Oznacza to, że łączna ich liczba wynosi już czterdzieści.
Według prokuratury Donald Trump zabrał ze sobą z Białego Domu dokumenty z klauzulą najwyższej tajności i pokazywał je osobom nieuprawnionym. Jeden z takich dokumentów dotyczył planów potencjalnego ataku na Iran.
Same zarzuty niszczenia dowodów niosą ze sobą karę do 20 lat więzienia. Sztab wyborczy Donalda Trumpa nazwał działania prokuratury ingerencją w wybory prezydenckie 2024 roku.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!