Leslie van Houten, członkini sekty nazywanej „Rodziną Mansona”, została we wtorek zwolniona warunkowo z więzienia w Kalifornii. Jako 19-nastolatka wzięła udział w zabójstwie dwóch osób. Dziś ma ponad 70 lat i zamierza zacząć życie od nowa. Spędziła za kratkami 53 lata.
Pierwsze lata swojej warunkowej wolności spędzi pod nadzorem kuratora. Na początku będzie objęta specjalnym programem, który ma pozwolić jej wrócić do normalnego życia. Weźmie udział w szkoleniu zawodowym i nauczy się podstawowych umiejętności, których nie miała okazji praktykować w zakładzie karnym.
Była członkini sekty Charlesa Mansona odsiadywała dożywocie. Pierwszy wyrok, jaki dostała, orzekał karę śmierci, ale został uchylony po tym, jak Kalifornia zniosła ten wymiar kary.
Leslie van Houten dołączyła do grupy Mansona w wieku 19 lat, była najmłodszą członkinią gangu. W 1969 roku uczestniczyła w zabójstwie małżeństwa LaBianca w ich domu w Los Angeles. Do morderstwa doszło zaledwie kilka dni po zabójstwie (również rękami sekty Mansona) aktorki Sharon Tate – żony Romana Polańskiego — oraz czwórki jej przyjaciół w Hollywood.
Łącznie „Rodzina Mansona” miała na swoim koncie dziewięć zabójstw.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!