Kilku kandydatów Partii Republikańskiej zaatakowało w weekend byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, swojego partyjnego kolegę, za przekazanie gratulacji dyktatorowi Korei Północnej Kim Dzong Unowi. Były przywódca USA złożył je z okazji wybrania Korei Północnej do Rady Wykonawczej Światowej Organizacji Zdrowia.
Donald Trump zamieścił gratulacje dla Kim Dzong Una w piątek na amerykańskim serwisie społecznościowym Truth Social.
Wśród oburzonych wiadomością byli: Nikki Haley, współpracowniczka Trumpa, która za czasów jego prezydentury pełniła funkcję ambasadora USA przy ONZ, gubernator Florydy Ron DeSantis, gubernator Arkansas As Hutchinson, czy były wiceprezydent USA Mike Pence, który powiedział, że „niezależnie od tego czy jest to mój były kolega, czy ktokolwiek inny, nikt nie powinien chwalić dyktatora z Korei Północnej”.
Amerykańska stacja CNBC przypomniała, że Donald Trump był pierwszym urzędującym prezydentem USA, który odwiedził Koreę Północną od końca wojny koreańskiej w 1953 roku.
