To znak amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Polski – tak o zbliżającej się wizycie Joe Bidena w Polsce mówi prezydent Andrzej Duda. Amerykański przywódca przyleci do Polski w poniedziałek. Do środy ma zaplanowane spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, wystąpienie w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie i udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki NATO.
Prezydent, przebywający z wizytą w Londynie, ocenił również, że pobyt Joe Bidena w Polsce to także bardzo symboliczny gest polityczny. Andrzej Duda spodziewa się ponadto ważnego wystąpienia amerykańskiego prezydenta. “Z całą pewnością duża część świata, o ile nie cały świat, dzisiaj czeka, co pan prezydent powie, w jakimś sensie odpowiadając Władimirowi Putinowi na to, co mówi od samego początku, odkąd dokonał napaści na Ukrainę” – stwierdził.
Andrzej Duda argumentował, że dla naszego kraju kluczowa jest amerykańska obecność w Polsce i w regionie. “Bo już sama obecność jest bardzo wyraźnym znakiem wzmocnienia i roztoczenia takiego amerykańskiego parasola także nad Polską, co dla nas jest oczywiście bardzo ważne. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że Stany Zjednoczone to jest najsilniejsze mocarstwo na świecie, najmocniejsza i najbardziej wypróbowana bojowo armia na świecie, więc de facto są gwarantem bezpieczeństwa, nie ma się co tu oszukiwać” – powiedział.
Dlatego też – jak przekazał prezydent – rozmowy z Joe Bidenem będą dotyczyły zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Jak wyjaśnił, chodzi zarówno o infrastrukturę obronną, jak i jednostki wojskowe. Kolejnym tematem polsko-amerykańskich dyskusji będą przygotowania do lipcowego szczytu NATO w Wilnie, w tym kwestia relacji Sojuszu z Ukrainą oraz sytuacja bezpieczeństwa Polski.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!