2-letni chłopiec przypadkowo zastrzelił swojego ojca na Florydzie. Naładowana broń nie była zabezpieczona.
W momencie incydentu wszyscy członkowie rodziny znajdowali się w tym samym pokoju. Do tragedii doszło 26 maja w domu na przedmieściach Orlando. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali Marie Ayalę próbującą ratować życie postrzelonego męża, 26-letniego Reggiego Mabry’a. Jak się okazało ojca postrzelił 2-letni syn. Broń, z którego padł strzał, znajdowała się w torbie, którą mężczyzna zostawił na podłodze. Chłopiec trafił ojca w plecy, kiedy ten siedział przy komputerze. Oboje rodzice przebywali na zwolnieniu warunkowym po popełnieniu kilku przestępstw związanych z zaniedbywaniem dzieci i używaniem narkotyków – powiedział szeryf powiatu Orange.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!