W amerykańskim stanie Luizjana trwa akcja ratownicza po przejściu huraganu Ida. Zginęły co najmniej dwie osoby, a setki domów zostało uszkodzonych.
Wielu mieszkańców zostało odciętych od świata przez wezbrane wody. Większość mieszkańców Nowego Orleanu od przeszło 24 godzin nie ma prądu. Lokalne władze apelują do ewakuowanych mieszkańców, aby nie wracali do domów, gdyż połamane drzewa, uszkodzone budynki i zerwane linie elektryczne ciągle stwarzają zagrożenie. Straty ocenia się jako katastrofalne.
Gdy huragan Ida dotarł przedwczoraj do lądu, miał 4 kategorię, a wiatr osiągał prędkość 240 kilometrów na godzinę. Niemal w całym Nowym Orleanie zabrakło prądu. System przeciwpowodziowy wytrzymał napór wody. W niektórych rejonach Luizjany woda przelała się przez wały. Zalanych zostało wiele przybrzeżnych rejonów poza Nowym Orleanem. Wczoraj huragan osłabł i został sklasyfikowany jako burza tropikalna.
