Po kilkumiesięcznym dochodzeniu zdominowana przez republikanów komisja Senatu Michigan oceniła, że wybory prezydenckie w tym stanie nie zostały sfałszowane, a wynik głosowania odzwierciedla wolę wyborców. W Michigan Joe Biden pokonał Donalda Trumpa przewagą ponad 150 tysięcy czyli 2,8% głosów. Były prezydent i jego zwolennicy twierdzili, że nastąpiło to w wyniku oszustwa.
Składająca się z trójki republikanów i jednego demokraty komisja oświadczyła, że nie znalazła dowodów na powszechne nieprawidłowości albo oszustwa wyborcze.
W liczącym 55 stron raporcie odrzucono twierdzenie, że w Michigan nielegalnie oddano 300 tysięcy głosów. Jako bezpodstawne uznano tezy o „przerzucaniu” głosów z jednego kandydata na drugiego przez maszyny firmy Dominion Voting Systems.
Komisja nie znalazła potwierdzenia tezy, że w mieście Detroit oddano więcej głosów niż osób tam mieszkających. W rzeczywistości głosowało tam mniej niż 50% mieszkańców. Nie potwierdziły się też informacje o dorzucaniu głosów i głosowaniu przez osoby zmarłe.
Komisja nie tylko zaprzeczyła teoriom o fałszerstwach wyborczych ale nawet rekomendowała prokuraturze rozważenie postawienia zarzutów niektórym osobom rozpowszechniającym takie informacje celu osiągnięcia korzyści materialnych. Raport zawiera kilka rekomendacji dotyczących uszczelnienia systemu głosowania korespondencyjnego.
Michigan jest jednym z kilku stanów, w których zwolennicy byłego prezydenta Donalda Trumpa kwestionują uczciwość wyborów prezydenckich. Pozostałe to Arizona, Georgia, Pensylwania i Wisconsin.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!