Joe Biden jest nowym prezydentem, a Kamala Harris – wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych. Ceremonia zaprzysiężenia obojga polityków odbyła się na waszyngtońskim Kapitolu. W pierwszym prezydenckim orędziu nowy przywódca USA zapowiedział, że jego celem będzie zjednoczenie kraju.
Ślubowanie na wierność konstytucji od Joe Bidena przyjął prezes Sądu Najwyższego John Roberts. Nowy prezydent zakończył je słowami “tak mi dopomóż Bóg”. W przemówieniu do Amerykanów, nawiązując do niedawnego szturmu na Kapitol, Joe Biden określił inaugurację mianem tryumfu demokracji nad przemocą. “Demokracja jest krucha. Tym razem demokracja zwyciężyła” – powiedział. Wyraził przekonanie, że tylko zjednoczona Ameryka może zmierzyć się z wyzwaniami takimi jak kryzys gospodarczy czy pandemia koronawirusa. “Przywrócenie charakteru i jasnej przyszłość Ameryki wymaga więcej niż tylko słów. Wymaga najbardziej ulotnej rzeczy w demokracji – jedności” – mówił Biden i zapewnił, że będzie prezydentem wszystkich Amerykanów – także tych, którzy na niego nie głosowali. “Daję Wam swoje słowo: zawsze będę wobec was uczciwy, będę bronił konstytucji, demokracji i Ameryki. Wszystko co będę robić będzie w służbie dla Was” – zapewnił. Po wystąpieniu nowego prezydenta piosenkarz country Garth Brooks odśpiewał utwór “Amazing grace”.
