Ponad tysiąc żołnierzy gwardii narodowej jest w drodze do Kongresu USA, do którego wcześniej wdarli się zwolennicy Donalda Trumpa. Podczas starć rannych zostało kilku policjantów. Prezydent Donald Trumpzaapelował do manifestantów by zakończyli protesty i udali się do domów.
Pentagon poinformował, że w związku z sytuacją na Kapitolu aktywowano 1100 żołnierzy Gwardii Narodowej. Dodatkowo do stolicy przybyło 200 policjantów z sąsiedniego stanu Wirginia. Dodatkowe siły zostaną rozlokowane wokół siedziby Kongresu i w innych punktach miasta.
Te bezprecedensowe kroki są następstwem chaosu jaki zapanował na Kapitolu podczas procedury liczenia głosów elektorskich. Zwolennicy Donalda Trumpa sforsowali barierki ochronne i wkroczyli do siedziby Kongresu. Posiedzenie parlamentu zostało przerwane, a jego uczestnicy ewakuowani.
Prezydent Donald Trump wezwał swoich zwolenników do przerwania protestów. „Musimy mieć pokój. Musi zapanować prawo i porządek i musimy respektować służby bezpieczeństwa. Nie chcemy by ktokolwiek został poszkodowany” – mówił amerykański prezydent, ale podtrzymał twierdzenie, iż wybory zostały sfałszowane. Z apelem o zaprzestanie przemocy wystąpił też wiceprezydent Mike Pence oraz prezydent-elekt Joe Biden.
O 18:00 czasu lokalnego w Waszyngtonie ma zacząć obowiązywać godzina policyjna, którą ogłosiła burmistrz miasta Muriel Bowse
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!