Prezydent Donald Trump nie przyjmuje do wiadomości nieoficjalnych jeszcze wyników wyborów i obiecuje podjęcie kroków prawnych. Zapowiada, że jego sztab wyborczy ma dowody na nieprawidłowości w procesie liczenia głosów i zamierza to udowodnić w sądzie. Republikański senator z Missouri Ron Blunt podkreśla, że teraz jest na to czas:
“Teraz jest czas aby prawnicy prezydenta przedstawili dowody i to jest czas ,aby te dowody prze mówiły same za siebie“.
Z kolei demokratyczny senator Chris Coons twierdzi, że sztab prezydenta Trumpa nie ma żadnych dowodów na nieprawidłowości w systemie wyborczym:
“Jeśli Republikanie chcą wspierać prezydenta Trumpa w jego oporze do przyjęcia do wiadomości rezultatów wyborów , to prezydent powinien przedstawić jakieś fakty, a nie nie tylko gniewne tweety“.
Sztab Donalda Trumpa złożył pozwy dot. głosowania w Michigan, Pensylwanii oraz Arizonie. Przedstawiciele prezydenta twierdzą, że głosy oddane w tych stanach przez część wyborców miały być błędnie odrzucone.