Bernie Sanders zdecydowanie wygrał prawybory partii demokratycznej w amerykańskim stanie Nevada. Tym samym 78-letni senator z Vermont umocnił się na pozycji lidera w walce o nominację w wyborach prezydenckich, które odbędą się w USA na początku listopada.
Choć liczenie głosów nadal trwa częściowe wyniki wskazują na wyraźne zwycięstwo Badeniego Sandersa. Najprawdopodobniej zdobył on zdecydowanie ponad 40% głosów uzyskując poparcie zróżnicowanej koalicji wyborców – studentów, kobiet, Latynosów, Afroamerykanów i osób o lewicowych poglądach.
Berniego Sandersa poparła też znaczna część umiarkowanego elektoratu. „W Nevadzie sformowaliśmy koalicję wielu generacji i wielu ras, która nie tylko wygrała w naszym stanie, lecz powtórzy ten sukces w całym kraju” – mówił kandydat podczas wiecu w Teksasie, gdzie zabiega o głosy w kolejnych prawyborach.
Prawybory w Nevadzie pokazały, że umiarkowane skrzydło Partii Demokratycznej nie ma wyraźnego faworyta. Głosy tej części elektoratu podzielili między sobą były wiceprezydent Joe Biden oraz były burmistrz South Bend w Indianie Pete Buttigieg. Zajmując drugie miejsce w Nevadzie były wiceprezydent Joe Biden utrzymał się w stawce kandydatów. Jeśli jednak nie wygra przyszłotygodniowych prawyborów Karolinie Południowej jego szanse na nominację będą minimalne. W prawyborach w Nevadzie nie startował miliarder Mike Bloomberg. Były burmistrz Nowego Jorku liczy na sukces podczas prawyborów 3 marca czyli tak zwanego super-wtorku, kiedy do głosowania pójdą Demokraci w czternastu stanach i do zdobycia będzie jedna trzecia delegatów na konwencję Partii Demokratycznej.