Chińska sonda Chang’e-6 wróciła na Ziemię z pierwszymi w historii próbkami z ciemnej strony Księżyca. Wylądowała na pustyni w Mongolii Wewnętrznej.
Misja trwała 53 dni. Sonda wykorzystała wiertło i ramię robota do zebrania ziemi i skał z krateru w pobliżu południowego bieguna Księżyca, wykonała kilka zdjęć powierzchni i umieściła na miejscu chińską flagę. Teraz zostanie wysłana do Pekinu, gdzie zostaną zebrane próbki.
“Gorące gratulacje i szczere pozdrowienia” uczestniczącym w misji przekazał prezydent Chin Xi Jinping. Jak mówił, stanowi to kolejne przełomowe osiągnięcie w staraniach Chin o bycie potęgą kosmiczną i naukowo-techniczną. “W ciągu ostatnich 20 lat wszyscy zaangażowani w projekt eksploracji Księżyca wspięli się na wyżyny nauki i technologii, dokonując niezwykłych osiągnięć, które przyciągnęły uwagę całego świata. Kraj i naród zawsze będą pamiętać wyjątkowy wkład, jaki wnieśliście” – powiedział Xi Jinping.
Próbki zostały pobrane z uderzeniowego krateru księżycowego Aitken. Mają one zawierać materiał płaszcza księżycowego wyrzuconego przez uderzenie meteorytu, które utworzyło krater. To największy krater uderzeniowy na Księżycu, ale i jeden z największych w całym Układzie Słonecznym. Ma średnicę dwóch i pól tysiąca kilometrów oraz głębokość 13 kilometrów.
Badanie próbek ma pomóc naukowcom ustalić, jak doszło do powstania Księżyca i czy teoria o jego zderzeniu z młodą Ziemią jest prawdziwa.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!