Do co najmniej 50 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wczorajszego trzęsienia ziemi w środkowej Japonii, ponad 300 kilometrów na północny zachód od Tokio. Miało ono magnitudę 7.5. Wciąż są odczuwane wstrząsy wtórne. Kataklizm dotknął 5 prefektur, czyli obszar zamieszkany przez około 5 milionów ludzi. Ratownicy walczą ze skutkami trzęsienia ziemi. Priorytetem jest odnalezienie osób, które znalazły się pod gruzami budynków.
W nadmorskim mieście Suzu zawaliła się większość budynków, a bez prądu w regionie pozostaje około 33 tysięcy odbiorców. W wielu miastach nie ma bieżącej wody. Jest ona dowożona cysternami, przed którymi ustawiają się długie kolejki ludzi. Brak wody dotknął niektóre szpitale. W wielu miejscach wybuchły pożary budynków, łodzie rybackie zostały porwane przez morze lub wyrzucone na brzeg, drogi zostały zniszczone lub zniesione przez wodę.
Duże zniszczenia odnotowano w gęsto zabudowanym mieście Wajima, gdzie po trzęsieniu ziemi wybuchł pożar, który w ciągu nocy strawił około 200 budynków i domów. Spłonęła część miasta o tradycyjnej, drewnianej zabudowie, zamieszkana głównie przez osoby starsze.
W regionie Hokuriku wciąż powtarzają się silne wstrząsy. Służby meteorologiczne zapewniają, że nie spowodują one wysokich fal tsunami. Ostrzegają jednak, że mieszkańcy muszą być przygotowani na kolejne wstrząsy w ciągu najbliższych dni. Trwa ewakuacja ludności do szkół i budynków użyteczności publicznej. Sytuację może pogorszyć zapowiadany deszcz, który grozi osuwaniem się ziemi. Może to spowodować dalsze uszkodzenia domów i pogorszenie stanu zniszczonych kataklizmem dróg.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!