Przed końcem roku Armenia i Azerbejdżan mogłyby podpisać traktat pokojowy. Tak uważa premier Armenii Nikol Paszynian. Polityk zapewnia, że jego kraj dąży do porozumienia.
“Program pokojowy jest naszym priorytetem i chcemy jak najszybciej podpisać porozumienie pokojowe z Azerbejdżanem, na przykład do końca roku lub na początku przyszłego” – powiedział Nikol Paszynian w rozmowie z dziennikarzami.
Na początku października w Granadzie premier Paszynian ma spotkać się z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Jednak szef armeńskiego rządu powiedział dziennikarzom, że w trakcie tego spotkania nie dojdzie do porozumienia.
W 2020 roku Armenia i Azerbejdżan rozpoczęły drugą wojnę o sporny region – Górski Karabach. 44-dniowy konflikt zakończył się podpisaniem zawieszenia broni. Jednak porozumienie to było wielokrotnie łamane, a w Karabachu regularnie dochodziło do strać między wojskami azerskimi i ormiańskimi.
W ostatnim czasie pojawiła się jednak szansa na zakończenie konfliktu. Na początku tego miesiąca oba kraje wypracowały porozumienie dotyczące odblokowania korytarza laczyńskiego. To jedyna droga łącząca Karabach z Armenią. Wcześniej droga była blokowana przez siły azerskie.