W środowiskach lojalnych wobec poszukiwanego za zbrodnie wojenne Władimira Putina zaobserwowano objawy paniki. Służby bezpieczeństwa wyłapują wszystkie osoby związane z „Grupą Wagnera”, a politycy i urzędnicy publikują tak zwane patriotyczne oświadczenia. Od kilkunastu godzin oddziały Wagnerowców maszerują na Moskwę. Jak udało się potwierdzić Polskiemu Radiu niewielkie grupy najemników już dotarły do obwodu moskiewskiego, około 100 – 150 kilometrów od stolicy.
FSB w całej Rosji prowadzi akcję wymierzoną w osoby związane z „Grupą Wagnera”. Funkcjonariusze wchodzą do mieszkań byłych i obecnych żołnierzy oddziałów najemniczych, przeprowadzają rewizje i zatrzymują Wagnerowców. Wcześniej weterani grup najemniczych zapowiedzieli, że są gotowi dołączyć do marszu na Moskwę i czekają na rozkaz koordynatora oddziałów – Jewgienija Prigożyna.
Maszerujących w kierunku Moskwy najemników nikt nie zatrzymuje. Na rogatkach stolicy oddziały Rosgwardii budują zapory i obsadzają je z uzbrojonymi patrolami. Do Moskwy ściągane są też oddziały sił porządkowych z Petersburga. W centrum miasta policja zablokowała ulice barierkami.
Służba prasowa białoruskiego reżimu podała, że dyktator Aleksander Łukasznka porozumiał się w imieniu Władimira Putina z szefem Wagnerowców. Jewgienij Prigożyn miał zgodzić się zatrzymać swoje oddziały maszerujące na Moskwę. Rosyjscy dziennikarze niezależni podają, że nie ma potwierdzenia informacji rozpowszechnianych przez Mińsk.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!