Wszystko wskazuje na to, że będzie druga tura wyborów prezydenckich w Turcji. Po przeliczeniu zdecydowanej większości oddanych głosów żaden z kandydatów nie przekroczył progu 50 procent poparcia. To najważniejsze wybory w Turcji od dwóch dekad, bo przesądzą o losie rządzącego krajem od 20 lat Recepa Tayyipa Erdogana.
Tysiące zwolenników tureckiego prezydenta do późna w nocy czekały na Recepa Tayyipa Erdogana w siedzibie rządzącej Turcją partii AKP. Prezydent dziękował za poparcie i zapowiadał zwycięstwo w drugiej turze. „Turcja udowodniła, że jest jedną z największych demokracji świata. Wola narodu ma u nas nadrzędne znaczenie“ – mówił Erdogan. Opozycja z kolei uważa, że doszło do wyborczych fałszerstw przy liczeniu głosów i wzywa zwolenników, aby patrzyli władzy na ręce.
W prawdopodobnej drugiej turze większe szanse na zwycięstwo ma prezydent Erdogan. Wszystko wskazuje na to, że mimo ogromnych kłopotów rządzącemu Turcją politykowi udało się kolejny raz wygrać, choć po raz pierwszy nie jest to zwycięstwo w I turze.
Z kolei wstępne wyniki wyborów parlamentarnych wskazują, że większość zdobyła rządząca krajem partia AKP prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
