W niedzielę prorosyjscy hakerzy z grupy Killnet zaatakowali strony internetowe NATO. Przez kilka godzin nie działała m.in. witryna Dowództwa Operacji Specjalnych (DdoS). Działania hakerów mogły zakłócić pomoc humanitarną dla ofiar trzęsień ziemi w Turcji i Syrii.
Za atakami typu DDoS, mającymi uniemożliwić dostęp do natowskich witryn, stoi grupa prokremlowskich hakerów Killnet, która na jednym z powiązanych z tym środowiskiem kanałów, sama się do nich przyznała.
Działanie strony Dowództwa Operacji Specjalnych zostało szybko przywrócone, ale ataki dotknęły także inne serwisy, w tym te związane z opierającym się na strukturach NATO programem strategicznego transportu lotniczego (Strategic Airlift Capability).
Killnet jest grupą luźno powiązanych ze sobą prokremlowskich hakerów, których celem jest zakłócanie działania serwisów w państwach, które wspierają Ukrainę. Grupa atakowała wcześniej m.in. strony brytyjskich i amerykańskich szpitali.