Rosyjskiej armii brakuje pieniędzy na podstawowy sprzęt. W ocenie niezależnych komentatorów mają na to wpływ zachodnie sankcje i korupcja. Wojsko ma wesprzeć administracja Moskwy przekazując pieniądze przeznaczone na organizację noworocznych imprez oraz fundusze pozyskane w trakcie świątecznych jarmarków. Już wcześniej pieniądze na wsparcie armii przekazywały administracje innych regionów Rosji, a także apelowano do cywilów, aby zbierali pieniądze na mundury, apteczki i sprzęt do łączności.
Nie wiadomo ile pieniędzy w poprzednich latach i w roku, w którym Rosja napadła na Ukrainę trafiało do budżetu armii.
Niezależni analitycy i rosyjska opozycja są zdania, że znaczną część funduszy rozkradziono. Analitycy wojskowi zwracają również uwagę na propagandowy wymiar organizowania zbiórek pieniędzy dla żołnierzy. Mają one utrzymać Rosjan w fałszywym przeświadczeniu, że Rosja musi się bronić, a nic tak nie łączy ludzi jak wspólne akcje charytatywne.
Już wcześniej władze Petersburga, Kaługi, Woroneża, Tuły i kilkudziesięciu innych miast, w ramach oszczędności zrezygnowały z organizowania uroczystych obchodów Nowego Roku. Najdalej jednak poszła moskiewska administracja, która chce zaoszczędzone pieniądze przekazać wojsku.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!