Do 41 osób wzrosła liczba ofiar piątkowego wypadku w kopalni węgla kamiennego w mieście Amasra w Turcji. Poinformował o tym minister spraw wewnętrznych Suleyman Soylu. Udało się uratować 58 pracowników. “Akcja ratunkowa zmierza do końca” – poinformował minister energii Fatih Domnez.
Prezydent Turcji Recep Erdogan zapowiedział, że odwoła wcześniejsze plany i uda się jeszcze dziś na miejsce tragedii. Wielu rannych ma ciężkie obrażenia. Do zdarzenia doszło tuż przed zachodem słońca, a nocna pora utrudniała akcję ratowniczą. Wznowiono ją dziś rano. Według górniczych związków, w kopalni doszło do eksplozji metanu.
W akcji ratowniczo-poszukiwawczej uczestniczy ponad 70 ratowników. Prokuratura wszczęła już postępowanie w sprawie przyczyn wypadku.
To najtragiczniejsza katastrofa górnicza w Turcji od 2014 roku, kiedy 301 osób zginęło w wybuchu w mieście Soma na zachodzie kraju.