Stany Zjednoczone wzywają Rosję do całkowitego wycofania wojsk z rejonu elektrowni atomowej w Enerhodarze na Ukrainie. Prowadzone w tym rejonie walki spowodowały, że trzeba było całkowicie odłączyć kompleks od sieci energetycznej.
Od kilkunastu dni Zachód alarmuje, że prowadzone prawdopodobnie przez Rosję ostrzały Enerhodaru grożą incydentem nuklearnym. Uszkodzenie kompleksu może bowiem doprowadzić do wycieku niebezpiecznych substancji. W ostatnich godzinach ukraiński koncern Energoatom poinformował, że ostatnie dwa reaktory zostały właśnie odłączone od sieci energetycznej na skutek pożarów po ostrzałach.
Zastępczyni sekretarza stanu USA Bonnie Denise Jenkins zaapelowała do Rosji, aby całkowicie wycofała wojska z rejonu Enerhodaru. “Rosja powinna natychmiast wstrzymać operacje wojskowe wokół elektrowni i pozwolić ukraińskiemu personelowi pracować bez presji rosyjskich wojsk” – podkreśliła amerykańska dyplomatka.
Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej powiedział dzisiaj francuskiej telewizji France 24, że misja ekspertów ONZ może dotrzeć na miejsce w najbliższych dniach.
Już w marcu, w pierwszych dniach inwazji na Ukrainę, elektrownia została ostrzelana przez Rosjan. Nie doszło wówczas do poważniejszych zniszczeń, ani do wycieku niebezpiecznych materiałów. W sierpniu kompleks został już ostrzelany co najmniej sześć razy.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!