Sojusznik Rosji – Kazachstan nie akceptuje polityki Kremla. Prezydent państwa związanego z Moskwą sojuszami gospodarczym i wojskowym publicznie wyraził dezaprobatę dla działań Władimira Putina.
Jeszcze w styczniu Kasym Żomart Tokajew poprosił Rosję i państwa poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym o pomoc w stłumieniu zamieszek. Jednak miesiąc później, gdy Rosja zaatakował Ukrainę odmówił wsparcia wojskowego i moralnego dla działań Kremla. Prezydent Kazachstanu, nie chcąc zaogniać stosunków z Władimirem Putinem kilka dni temu przyjechał do Petersburga na Międzynarodowe Forum Gospodarcze.
Ku zaskoczeniu prezydenta Rosji Kasym Żomart Tokajew skrytykował rosyjską politykę wspierania ruchów separatystycznych i oświadczył, że nie uznaje niepodległości samozwańczych republik Donbasu, a także okupowanych przez rosyjską armię Abchazji i Osetii Południowej. Jak podał portal „Meduza”, prezydent Kazachstanu odmówił też przyjęcia orderu od Władimira Putina. Oficjalna wersja jest taka, że Tokajew nie przyjmuje odznaczeń państwowych w trakcie sprawowania urzędu. Nieoficjalnie dziennikarze niezależni wiążą odmowę z chęcią odcięcia się od polityki Kremla.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!