Australia otworzyła granice dla obcokrajowców. Po raz pierwszy od dwóch lat osoby, które nie mają australijskiego obywatelstwa, mogą przylatywać do tego kraju. Osoby niezaszczepione muszą jednak przejść kwarantannę w hotelu.
Australia jest jednym z państw, które wprowadziły najostrzejsze restrykcje w związku z koronawirusem. Przez ostatnie dwa lata na terytorium Australii wpuszczano jedynie jej obywateli. Teraz granice zostały otwarte, a tylko w pierwszych godzinach na australijskich lotniskach wylądowało ponad 50 samolotów międzynarodowych przewoźników.
Władze pozostawiły obowiązek kwarantanny dla osób, które nie są zaszczepione na COVID-19. Dla osób, które mają co najmniej dwie dawki, nie ma już po przylocie żadnych restrykcji.
Decyzja o otwarciu granic to skutek znacznego spadku liczby nowych zakażeń. Australijski rząd ma nadzieję, że powrót zagranicznych gości pozwoli odbudować mocno nadszarpnięty pandemią przemysł turystyczny.
Przed pandemią Australię odwiedzało niemal 10 milionów turystów rocznie. Od początku pandemii koronawirusa, w tym kraju zmarło niemal 5 tysięcy osób.
