Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson rozważa użycie wojska do dostarczania paliwa na stacje benzynowe. W ostatnich dniach w wielu rejonach kraju zabrakło lub zaczyna brakować paliwa. To skutek zbyt małej liczby kierowców cystern oraz masowego wykupywania paliwa przez Brytyjczyków.
O możliwości użycia wojska dyskutował wczoraj brytyjski rząd, który już wcześniej przygotowywał podobną operację na wypadek kryzysu paliwowego po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Władz są gotowe użyć 80 awaryjnych cystern wojskowych, by dostarczyć paliwo w rejony najbardziej zagrożone jego brakiem.
Jednocześnie władze w Londynie zawiesiły ustawę o konkurencji, by umożliwić dystrybutorom paliwa wymianę informacji oraz optymalizację łańcuchów dostaw. Pozwoli to na wykorzystanie wszystkich zasobów oraz cystern do uzupełnienia zapasów na stacjach benzynowych.
BP, największy dystrybutor paliwa w Wielkiej Brytanii, ogłosił, że jedna trzecia należących do niego stacji zgłasza brak najpopularniejszych typów paliwa. Z kolei organizacja reprezentująca niezależnych dystrybutorów poinformowała, że na większości stacji paliw zaczyna brakować zarówno benzyny, jak i oleju napędowego.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!