FBI odtajniło pierwszy dokument, dotyczący śledztwa w sprawie zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 r. Pojawiła się sugestia, jakoby w przygotowywaniu ataków mogli uczestniczyć współpracownicy Amerykanów z Arabii Saudyjskiej.
16-stronicowy dokument FBI wskazuje na kontakty między porywaczami samolotów, które uderzyły w World Trade Center oraz Pentagon a saudyjskimi współpracownikami w Stanach Zjednoczonych. Stawia sugestię, niemniej nie ma dowodów na to, że rząd Arabii Saudyjskiej był współwinny ataków, w których zginęło blisko 3 tysiące osób.
15 z 19 porywaczy samolotów pochodziło z Arabii Saudyjskiej. Amerykańska komisja rządowa nie znalazła dowodów na to, że Rijad bezpośrednio finansował Al-Kaidę, grupę chronioną wówczas przez talibów w Afganistanie.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!