Spłonął rzymskokatolicki kościół położony niedaleko jeziora Redberry, 70 mil na północny zachód od Saskatoon w Kanadzie. Zabytkowa świątynia znana była jako „Polski Kościół”. Umieszczona przy wejściu tablica mówi, że kościół Świętej Trójcy był otwarty w latach 1909 – 1985. Chociaż świątynia nie była już używana to w ostatnich latach doszło do jej odrestaurowania. Nie jest znana przyczyna pożaru. W oświadczeniu wydanym w piątek premier prowincji Saskatchewan Scott Moe wyraził smutek i zaniepokojenie incydentem.
W minionych tygodniach doszło do kilku podpaleń kościołów w Kanadzie. Przypuszcza się, że mają one związek z tragicznymi odkryciami masowych grobów na terenach byłych szkół, z których wiele prowadzonych było przez Kościół. W latach 1930-98, w kanadyjskich internatach wychowawczych zostało umieszczonych, często przymusowo, około 150 tysięcy dzieci rdzennych mieszkańców kraju. Tam w imieniu państwa dzieci miały być zapoznawane z “cywilizacją chrześcijańską”. Często nie pozwalano im mówić w ich ojczystym języku. Wiele z nich było maltretowanych lub wykorzystywanych seksualnie.
Potomkowie rdzennych mieszkańców odkryli do tej pory ponad tysiąc ciał dzieci. W sumie ponad 4 tysiące dzieci uważa się za zaginione.