Gruzińskie media informują, że separatystyczna Osetia Południowa znalazła się na granicy katastrofy humanitarnej. Według portalu „Gruzja-Online” w sklepach brakuje produktów spożywczych, a szkoły i przedszkola mają zapasy zaledwie na kilka dni. W ocenie wiceszefa gruzińskiego parlamentu Giorgiego Wolskiego za zaistniałą sytuację odpowiedzialna jest Rosja, której zależy na wyludnieniu Osetii Południowej, aby można było zamienić ten teren w wojskowy poligon.
Gruzińskie media przypominają, że okupujący Osetię Południową rosyjscy żołnierze zamknęli przejścia graniczne, uniemożliwiając wjazd i wyjazd z separatystycznego regionu. „Niektórzy ludzie pojechali tam latem do krewnych, a później zamknięto granicę i ich nie wypuszczono – taki absurd. W związku z zamknięciem przejść granicznych nie docierają tam produkty spożywcze i jest deficyt lekarstw dla miejscowej ludności, co oczywiście nas niepokoi” – oświadczył w rozmowie z Polskim Radiem pełnomocnik gruzińskiego rządu do spraw kontaktów z Rosją Zurab Abaszydze. Wiceprzewodniczący gruzińskiego parlamentu Giorgi Wolski obarczył odpowiedzialnością za taką sytuację Rosję, która wspiera miejscowych separatystów i utrzymuje w Osetii Południowej wielotysięczny kontyngent wojskowy. „Rosji nie interesuje los mieszkańców Cchinwali, ten region jest dla Rosji jedynie wojskową bazą” – cytują lokalne media wypowiedź wiceszefa parlamentu Gruzji.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!