Na Lotnisku Chopina w Warszawie agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego posła PiS do Parlamentu Europejskiego Ryszarda C.
W tym samym czasie w miejscu zamieszkania w Warszawie została zatrzymana jego żona Emilia H. – przekazał Polskiemu Radiu rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Postępowanie prowadzone wspólnie przez CBA i wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Katowicach, dotyczy nieprawidłowości i podejrzenia korupcji w Collegium Humanum. Zatrzymana Emilia H. jest pracownicą uczelni. “Potwierdzam, iż Ryszard C. został dziś zatrzymany na polecenie prokuratora ze śląskiego pionu PZ PK w ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Collegium Humanum. Szczegóły po zakończeniu czynności, w tym po przedstawieniu zarzutów” – oświadczył rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Zatrzymany polityk jest obecnie przewożony do Katowic na przesłuchanie. Tam usłyszy zarzuty.
Według śledczych, prywatna uczelnia Collegium Humanum handlowała dyplomami. Do pierwszych zatrzymań doszło w marcu. Uczelnia Collegium Humanum działała od 2018 roku w Warszawie. Oferowała możliwość zrobienia dyplomów MBA, pozwalających m.in. na obejmowanie stanowisk w radach nadzorczych państwowych spółek.
To nie jedyna sprawa, w której pojawia się nazwisko byłego europosła PiS. Ryszard C. usłyszał już prokuratorskie zarzuty w sprawie fałszowania swoich podróży do Brukseli. W poniedziałek “Gazeta Wyborcza” podała szczegóły zarzutów. Były europoseł PiS miał fałszować wnioski o zwrot kosztów podróży, wykorzystując dane osiemnastu pojazdów. Na liście maszyn, którymi miał podróżować po Europie, są m.in. ciągnik siodłowy, chiński motorower i pojazd, który nie istniał. W ten sposób polityk miał – zdaniem śledczych – wyłudzić 203 tysiące euro.
W latach 2009-2013 Ryszard C. zgłaszał łącznie 243 przejazdy, z czego 203 dotyczyły trasy Warszawa-Jasło, mimo że nigdy tam nie mieszkał. Jak pisze “Gazeta Wyborcza”, Ryszard C. wybrał Jasło, jedno z najdalej położonych miast na południu Polski, aby móc rozliczać dłuższe trasy i uzyskać większe zwroty kosztów podróży. Do rozliczeń używał aż 18 różnych pojazdów, w tym zezłomowanego Fiata Punto Cabrio. Śledztwo ujawniło, że niektóre z tych pojazdów nigdy nie istniały.
Pomimo że Ryszard C. zwrócił już 104 tysiące euro nadal grozi mu do 15 lat więzienia za fałszowanie dokumentów i wyłudzenia.Ustalono, że polityk łącznie rozliczył przejazdy na dystansie 222 966 kilometrów, co odpowiada ponad pięcioipółkrotnemu okrążeniu Ziemi.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!