Jarosław Kaczyński powiedział, że cały rząd powinien podać się do dymisji. W ten sposób prezes PiS odpowiedział na pytania dziennikarzy o odpowiedzialność polityczną ministra obrony narodowej w związku z tym co wydarzyło się na granicy z Białorusią. Chodzi o zatrzymanie polskich żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze wobec imigrantów próbujących nielegalnie dostać się do Polski.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że nie potrafi ocenić roli Władysława Kosiniaka-Kamysz w resorcie obrony.
“Niektórzy twierdzą, że to jest rola figuranta. Nie potrafię powiedzieć, być może to jest nieprawda” – mówił były premier.
Dodał, że odpowiedzialność za to co wydarzyło się na granicy, ponosi cały rząd. W jego ocenie istnieje jakiś dodatkowy element, który nie jest znany społeczeństwu, a który powoduje tego typu akcje.
“To jest sytuacja absolutnie niemożliwa do przyjęcia z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa” – zaznaczył.
Trzech żołnierzy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej zatrzymała Żandarmeria Wojskowa w marcu. Dwóch z nich usłyszało zarzut przekroczenia uprawnień poprzez oddanie co najmniej kilku strzałów ostrzegawczych, co mogło doprowadzić do narażenia imigrantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Trzeci zatrzymany ma status świadka. Nikt nie został tymczasowo aresztowany, wobec podejrzanych zastosowano zapobiegawcze środki wolnościowe.
Zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych Tomasz Janeczek nadzór nad postępowaniem objął miesiąc temu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!