Minister edukacji Barbara Nowacka zadeklarowała gotowość do wypłacenia trzydziestoprocentowych podwyżek nauczycielom. W siedzibie resortu edukacji zakończyła się druga tura rozmów ze związkami zawodowymi na temat rozporządzenia płacowego, zapewniającego nauczycielom wzrost minimalnej pensji o 30 i 33 procent, w zależności od stopnia awansu zawodowego.
Barbara Nowacka zapewniła, że pieniądze na ten cel, 23 miliardy złotych, są zabezpieczone. “My jesteśmy gotowi do podpisania rozporządzenia” – oświadczyła minister. “Spłynęły do nas też uwagi od strony związkowej. Najprawdopodobniej 19 lub 20 lutego zostanie podpisane to rozporządzenie. Pieniądze w budżecie są zabezpieczone. Jedyną rzeczą, jaka musi się jeszcze wydarzyć, to są uzgodnienia na poziomie samorządowym pomiędzy samorządami a związkami zawodowymi. I te pieniądze będą systematycznie przekazywane” – dodała szefowa resortu edukacji.
Związki zawodowe przekonywały, że podwyżki mogłyby być większe, bo w rozporządzeniu są na przykład przeszacowane kwoty dodatków, czy liczba samych nauczycieli. Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego – Sławomir Broniarz – powiedział, że z uwagi na potrzebę jak najszybszych wypłat podwyżek, do sprawy kolejnego wzrostu wynagrodzeń związkowcy i ministerstwo wrócą za kilka miesięcy. “Budżet został zamknięty, natomiast wrócimy do tych rozmów, i tego też oczekują wszystkie związki zawodowe, w ciągu najbliższych miesięcy” – powiedział Sławomir Broniarz. “Żebyśmy dyskutując o tym. jak będzie się kształtował system wynagrodzeń, wydatki budżetowe i kształt budżetu jesienią, żebyśmy do tego pola debaty wrócili”- dodał szef ZNP.
Podwyżki, z wyrównaniem od stycznia, mają trafić do nauczycieli najpóźniej w kwietniu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!