Organizacje pomocowe mają coraz większe problemy z zaopatrywaniem uchodźców w potrzebne im rzeczy. Strumień darów od Polaków, który jeszcze miesiąc temu był ogromny, zaczyna wysychać.
Największy w woj. śląskim – magazyn stowarzyszenia “Siemianowice dla Ukrainy” jest już niemal pusty. Działa on niemal od wybuchu wojny na wschodzie. Każdego dnia ustawiają się tam kilkusetosobowe kolejki Ukraińców, którzy chcą otrzymać żywność, ubrania i podstawowe produkty.
Jesteśmy w krytycznej sytuacji – mówi współinicjator akcji, Grzegorz Kaszubowski. Mówi, że rozparcelowano ostatnie zapasy, w tym przygotowane na prawosławne święta wielkanocne paczki.
W tej chwili potrzebne jest wszystko – od pieczywa, żywności, środków chemicznych, kosmetyków po pościel i obuwie. Każdy, kto chce wspomóc organizacje pomocowe w swoim mieście, znajdzie je łatwo w mediach społecznościowych.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!