Spółka PKP Intercity chce do 2030 roku kupić ponad 900 sztuk nowego taboru i zmodernizować 1500 wagonów. Tak wynika z nowych założeń strategii przewoźnika do 2030 roku. W planach jest też zwiększenie maksymalnej prędkości pociągów do 2030 roku i tym samym skrócenie czasu podróży.
Jak mówił prezes PKP Intercity Marek Chraniuk, prędkość zwiększą wszystkie składy należące do przewoźnika. Przypomniał, że w tej chwili minimalna prędkość składów należących do PKP Intercity wynosi 120 kilometrów na godzinę, a maksymalna, to 160 kilometrów na godzinę. Jedynie szybkie pociągi Pendolino na wybranych odcinkach mogą rozwinąć prędkość do 200 kilometrów na godzinę. Dotyczy to tras z Warszawy do Trójmiasta, Krakowa i Katowic.
Po unowocześnieniu taboru, minimalna prędkość wyniesie 160 kilometrów na godzinę, a prędkość 200 kilometrów na godzinę stanie się standardem.
PKP Intercity chce też wprowadzić nowe kategorie pociągów, nowy system sprzedaży i nową aplikację mobilną.
W sumie na inwestycje PKP Intercity chce przeznaczyć ponad 27 miliardów złotych. Jak mówił Artur Resmer z zarządu firmy, część pieniędzy będzie pochodzić z kredytów Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Podkreślił, że niektóre umowy pożyczkowe zostały już podpisane. Pieniądze na inwestycje przewoźnik pozyska także ze środków własnych, z obligacji, a także z unijnych funduszy.
W 2030 roku spółka chce obsłużyć prawie 80 milionów pasażerów.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!