Na warszawskim Muranowie przy Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie odbyła się uroczystość w hołdzie ofiarom sowieckiej agresji na Polskę. 81 lat temu, 17 września 1939 roku, doszło do napaści sowieckiej na Polskę. Na wschodnie tereny naszego kraju wkroczyła Armia Czerwona. Tym samym zrealizowała postanowienia tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow, w którym Niemcy i ZSRR podzielili między siebie strefy wpływów.
Podczas uroczystości została odsłonięta tablica upamiętniająca pomysłodawcę budowy Pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie Wojciecha Ziembińskiego. Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek podkreślał niezwykłą symbolikę pomnika i postawę Wojciecha Ziembińskiego. “Ten wagon z tym lasem krzyży symbolizuje los Polski, tym wagonem ku dołom śmierci miała zostać na zawsze wywieziona wolna Polska. Tak się nie stało, ponieważ byli tacy ludzie jak Wojciech Ziembiński – człowiek, który nie tylko mówił o niepodległej Polsce, ale on był jeszcze zdolny do czynu. Ten pomnik, jest tylko jednym wielu tego dowodów” – mówił prezes IPN.
W @PrzystanekH odbył się wernisaż wystawy BEN #IPN 20-40-20, upamiętniającej bohaterskie ofiary zbrodni katyńskiej oraz inwazji sowieckiej z września 1939 r. W uroczystości udział wziął prezes @ipngovpl Jarosław Szarek oraz https://t.co/qCjN6wunGX. min. Maciej Kopeć @MEN_GOV_PL. pic.twitter.com/du46lwo33m
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) September 17, 2020
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przypominał, że agresja sowiecka podobnie jak niemiecka miała na celu zniszczeni Polski i narodu polskiego. Nie doszło do tego ponieważ Polacy potrafili zachować pamięć i byli przywiązani do idei wolności i niepodległości. “Polska nie umarła, bo żył duch Polski, bo nie było państwa, ale istniał naród, bo pamięć i troska, żeby odrodziła się wolna Polska przetrwała w sercach i umysłach Polaków, choć byli poddawani represjom przez okupantów, a później przez blisko pół wieku przez okupanta komunistycznego”. Jan Józef Kasprzyk dodał, że jednym z takich ludzi był też Wojciech Ziembiński.
Na uroczystości byli obecni między innymi uczestnicy Ogólnopolskiego Zjazdu Formacji Niepodległościowych.
Premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przez Jana Józefa Kasprzyka wyraził im wdzięczność za ich działania na rzecz odzyskania niepodległości. Premier napisał: “chylimy przed wami czoła, wolna Polska wykuwała się w nierównej walce z totalitarnym systemem, na niezliczonych demonstracjach, konspiracyjnych spotkaniach. Przez lata byliście prześladowani i represjonowani, wielu złożyło na ołtarzu niepodległości życie. Ci, którzy nie doczekali zwycięstwa, na zawsze pozostaną w naszej pamięci”.
17 września 1939 roku Polska została podzielona na dwie części – niemiecką i sowiecką. Zarówno III Rzesza, jak i Związek Radziecki, oprócz podboju terytorialnego naszego kraju, realizowały unicestwienie jego inteligencji i stopniowe wyniszczanie narodu polskiego.
W ciągu niespełna dwóch lat od napaści sowieckiej, na ziemiach zabranych Polsce represjonowano w różnych formach – od rozstrzelania, poprzez więzienia, obozy i zsyłki, po pracę wpół przymusową – co dziesiątego obywatela Rzeczypospolitej, który mieszkał lub znalazł się na tym terytorium.
W latach 1940-1941 władze Związku Sowieckiego przeprowadziły cztery wielkie deportacje ze wschodniej Polski, oficjalnie nazywane “przesiedleniem”. Objęły one, według różnych szacunków, od kilkuset tysięcy do ponad miliona osób, w tym kobiety i dzieci.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!