Robert Fico jest gotów rozmawiać z Władimirem Putinem. Szef słowackiego rządu zadeklarował to w rosyjskiej państwowej telewizji. W wywiadzie udzielonym czołowej kremlowskiej propagandystce skrytykował Unię Europejską i sojuszników Ukrainy.
Robert Fico został pierwszym unijnym przywódcą, który wystąpił w rosyjskiej telewizji po agresji Rosji na Ukrainę. Prowadząca program Olga Skabiejewa zapowiedziała rozmowę jako wywiad z politykiem, który przeżył zamach na swoje życie za poglądy na Ukrainę.
Premier Słowacji powiedział, że wspierając Kijów, europejskie mocarstwa podsycają wojnę, która w rzeczywistości ich nie interesuje. Powtórzył argument, jakoby antyrosyjskie sankcje nie przynosiły efektów. Stwierdził, że zarówno Rosja jak i Ukraina potrzebują gwarancji bezpieczeństwa.
Robert Fico dodał, że zamierza udać się w przyszłym roku do Moskwy na obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej. Możliwość udziału w uroczystości nazwał honorem.
Występ premiera w kontrolowanej przez Kreml stacji skrytykowała słowacka opozycja. Szef największego ugrupowania Michal Šimečka nazwał go hańbą.