Ekspert o przyspieszonych wyborach we Francji

0
Fot. REUTERS
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

„Pokerowa zagrywka” – tak we Francji komentowana jest decyzja prezydenta Emmanuela Macrona o ogłoszeniu przyspieszonych wyborów parlamentarnych. To reakcja na rekordowy, 31-procentowy wynik francuskich narodowców z partii RN w eurowyborach. Przyczyny i konsekwencje tej decyzji analizuje w rozmowie z Polskim Radiem Benjamin Morel, francuski politolog z paryskiego uniwersytetu Panthéon-Assas.

Ekspert przyznaje, że był zaskoczony decyzją prezydenta o rozwiązaniu niższej izby parlamentu. „To co zrobił, nie jest fundamentalnie racjonalne. Nie było to oczywiste ani dla prawicy, ani dla lewicy, ani nawet dla narodowców, którzy przecież się tego domagali” – uważa Benjamin Morel. 

Pałac Elizejski wyznaczył już termin przedterminowych wyborów: 30 czerwca i 7 lipca. Politolog wyjaśnia, że to element planu Emmanuela Macrona, który liczy na szybką kampanię, rozproszenie na lewicy i mobilizację elektoratu w drugiej turze, skutkujące poparciem jego kandydatów, by stawić czoła narodowcom. 

„To bardzo niepewne, żeby nie powiedzieć – ryzykowne. Nie jest to poparte żadnymi sondażami. Nie potwierdzają też tego wybory europejskie ani poprzednie wybory parlamentarne” – wylicza Benjamin Morel.

Czy formacja Marine Le Pen ma więc szansę na wygranie wyborów i utworzenie rządu? „Partia RN uzyska świetny wynik, będzie miała więcej deputowanych, ale zdobycie bezwzględnej większości nie jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem” – ocenia politolog. W jego opinii żadna partia nie będzie mogła rządzić samodzielnie, a władze obejmą te, która będą w stanie utworzyć koalicję.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!