W wyborach parlamentarnych w Hiszpanii wygrała centrowa Partia Ludowa. Poparło ją 33 procent wyborców, co przekłada się na 136 mandatów w parlamencie składającym się z 350 deputowanych.
Za nią, ze 122 mandatami, uplasowała się Partia Socjalistyczna urzędującego premiera Pedro Sancheza – poparta przez prawie 32 procent głosujących, a dalej – prawicowa partia Vox, która zdobyła 33 mandaty. Skrajnie lewicowe ugrupowania, startujące w bloku Sumar, które są sojusznikami Partii Socjalistycznej, może liczyć na 31 mandatów, a pozostałe, mniejsze regionalistyczne ugrupowania – 28.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez stwierdził, że prawica została pokonana.
“Zacofany blok, który chciał cofnąć cały postęp, jaki poczyniliśmy w ciągu ostatnich czterech lat, poniósł porażkę” – przekonywał.
Z kolei szef hiszpańskiej konserwatywnej Partii Ludowej powiedział, że spróbuje sformować rząd.
“Jako kandydat partii, która zdobyła najwięcej mandatów, uważam, że moim obowiązkiem jest próba utworzenia rządu” – powiedział Alberto Nunez Feijoo wyborcom zgromadzonym przed siedzibą partii w Madrycie.
Aby utworzyć rząd, potrzeba 176 mandatów. Partia Ludowa i Vox mogą utworzyć koalicję, jednak do samodzielnych rządów będzie im brakować siedmiu parlamentarzystów. Mogą liczyć na wsparcie maksymalnie kilku osób z ugrupowań regionalistycznych. Oznacza to, że szanse na prawicowy rząd są niewielkie. Eksperci prognozują, że albo rozpisane będą nowe wybory bez sformowania rządu, albo powstanie bardzo chwiejny gabinet lewicy i separatystów.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!