9 września odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie unijnych ministrów w sprawie wysokich cen energii. Spotkanie zwołał minister przemysłu Czech, które kierują w tym półroczu pracami Unii Europejskiej.
Jozef Sikela stwierdził, że rynek energii przestał funkcjonować i wymaga interwencji. Proponowanym przez niego rozwiązaniem jest ustanowienie maksymalnych cen gazu wykorzystywanego do produkcji prądu. “Przede wszystkim musimy rozdzielić ceny prądu od cen gazu. Uniemożliwić w ten sposób Putinowi spekulowanie dostawami gazu i dyktowanie Europie cen prądu” – powiedział Sikela.
Według czeskiego ministra dyskusja na szczeblu unijnym może dotyczyć również uprawnień do emisji i pełnej regulacji cen energii.
Jozef Sikela powiedział, że oparcie bezpieczeństwa energetycznego Unii na tanim gazie z Rosji było naiwnością, a Czechy stały się jednym z państw najbardziej uzależnionych od tego surowca. Minister dodał, że oprócz wojny na Ukrainie i ograniczania dostaw gazu przez Rosję, na wzrost cen energii wpływają też inne czynniki. Wymienił problemy techniczne elektrowni jądrowych we Francji, gdzie działa obecnie około połowy reaktorów.
