Czarnogórskie Zgromadzenie uchwaliło wotum nieufności wobec rządu Dritana Abazovicia. Podpisanie umowy z serbskim kościołem prawosławnym, odejście od szybkiej ścieżki do Unii Europejskiej i słabe radzenie sobie z kryzysem- to zarzuty, które zdecydowały o upadku najkrócej funkcjonującego rządu w historii tego kraju.
Ostatnią szansą dla rządu Dritana Abazovicia był brak kworum, ale nie udało się tego osiągnąć. Na sali było 51 z 81 parlamentarzystów. 50 głosowało za odsunięciem obecnego rządu od władzy.
“Jestem dumny ze wszystkiego, co zrobiliśmy w ciągu stu dni. Zostaniemy zapamiętani jako rząd, który przetrwał najkrócej. Zrobimy wszystko, aby powstały po wyborach rząd poprowadził Czarnogórę do UE” – powiedział Abazović.
To właśnie spowolnienie integracji europejskiej było najważniejszym argumentem przeciwników rządu. Przez wiele tygodni w kraju odbywały się też protesty przeciwko umowie państwa z serbskim kościołem prawosławnym, który dawał mu szerokie uprawnienia.
W czasie debaty parlamentarnej premier twierdził, że jego rząd upada tak naprawdę z powodu afery z przemytem papierosów, w którą, według niego, są zaangażowani politycy największej partii opozycyjnej. Obiecał, że złoży wyjaśnienia w prokuraturze.
Rząd dritana Abazovicia powstał w wyniku pierwszego w historii tego bałkańskiego kraju wotum nieufności. I przeszedł do historii jako rząd najkrócej funkcjonujący.
