Francuski rząd nadal nie dysponuje wystarczającą liczbą mandatów w Zgromadzeniu Narodowym, aby móc samodzielne rządzić krajem. Po wyborach parlamentarnych centrowa koalicja “Razem” straciła bezwzględną większość w niższej izbie parlamentu. Prezydent Emmanuel Macron i premier Elisabeth Borne mają kontynować rozmowy aby rozszerzyć rządową formację.
Jak poinformowała premier Borne, rządowa koalicja pozyskała w ostatnich dniach poparcie 7 posłów, ale nadal potrzebuje 37 mandatów, aby odzyskać bezwzględną większość. Do tej pory gotowość do podjęcia współpracy z rządem zadeklarowali tylko niezrzeszeni posłowie centrolewicy.
Pozostałe partie krytykują prezydenta Emmanuela Macrona, zarzucając mu arogancką postawę w rozmowach z opozycją. “Macron musi powiedzieć co proponuje Francuzom, zaakceptować sytuację i zmienić postawę” – powiedział rzecznik narodowców Sébastien Chenu. Z kolei lewica domaga się, aby podczas swego expose w parlamencie premier Borne złożyła wniosek o wotum zaufania. “Jeżeli tego nie zrobi będzie to bardzo zły sygnał dla demokracji”- stwierdził jeden z liderów lewicy Manuel Bompard.
Tymczasem sondaże wskazują na duży spadek poparcia dla prezydenta i premier. Jak podaje “Le Figaro”, trzy czwarteFrancuzów uważa, że szef państwa osobiście odpowiada za polityczny impas kraju i że nie będzie mógł realizować swojego programu. 57 procent badanych jest zdania, że Macron powinien powołać nowego szefa rządu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!