Za niespełna trzy tygodnie – 24 stycznia – we włoskim parlamencie rozpoczną się wybory nowego prezydenta. Na razie nie przedstawiono żadnej kandydatury, choć najczęściej mówi się, że prezydentem zostanie obecny premier Mario Draghi.
Jako prezydent Draghi musiałby złożyć urząd premiera. Włoscy komentatorzy wskazują, że jest on jedynym spoiwem szerokiej koalicji rządzącej, w skład której wchodzą zantagonizowane ugrupowania lewicowe i prawicowe. Większość komentatorów jest przekonana, że gdy Mario Draghi zostanie prezydentem, rząd upadnie i trzeba będzie rozpisać przyspieszone o rok wybory parlamentarne. Publicyści podkreślają, że w obecnej sytuacji Włochy nie mogą sobie pozwolić na kilka miesięcy politycznego zastoju. Zaznaczają, że tylko stabilny rząd Maria Draghiego jest w stanie zrealizować krajowy plan odbudowy.
We Włoszech prezydenta wybierają parlamentarzyści i delegaci regionów, w sumie ponad tysiąc elektorów. Jeśli lewica porozumie się z Ruchem 5 Gwiazd, ich wspólny kandydat ma szanse na zwycięstwo.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!