Po raz pierwszy od 1992 roku w Prospect Park w Nowym Jorku zauważono wężówkę amerykańską. Choć siedliska anhingi, zwanej „diabelskim ptakiem”, w tym rejonie to prawdziwa gratka dla obserwatorów to widok ten nie wróży jednak nic dobrego. Po raz ostatni miłośnicy ptaków mogli liczyć na taki widok ponad 30 lat temu, a to oznacza, że migracje wężówki to konsekwencja ocieplenia klimatu.
„Diabelski ptak” z brooklińskiego Prospect Park nie jest jednak odosobnionym przypadkiem. Jak podawał The New York Times, około 180 mil na północ od Nowego Jorku zaobserwowano stado składające się z 22 osobników.
Amerykańska organizacja National Audubon Society ostrzega, że „ptaki te mogą stracić ponad połowę swojego obecnego obszaru geograficznego, w którym żyją, ponieważ są zmuszone do poszukiwania odpowiedniego siedliska i warunków klimatycznych w innym miejscu”.
Eksperci są zgodni, że działania trzeba podjąć natychmiast i zrobić wszystko, aby utrzymać ocieplenie planety na stałym poziomie oraz ograniczyć je do 1,5 stopni Celsjusza.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!