Tysiące Gruzinów zgromadziły się w alei Rustawelego w Tbilisi z flagami Gruzji i Unii Europejskiej. Przed budynkiem parlamentu Gruzji żądają powtórzenia wyborów parlamentarnych, odmrożenia procesów eurointegracji i ukarania tych, którzy są odpowiedzialni za brutalne rozpędzanie pokojowych demonstracji.
Gruzini wypełniają znaczną część alei Rustawelego, od placu Wolności do budynku parlamentu i nieco dalej w dół ulicy. W bocznych uliczkach dyżuruje policja, a obok budynku izby ustawodawczej są już siły specjalne policji, straż pożarna i karetki pogotowia. Protestujący Gruzini wznoszą proeuropejskie hasła i wyrażają niechęć wobec Rosji, którą obarczają odpowiedzialnością za sytuację. Część uczestników protestu spaceruje wzdłuż alei Rustawelego, jakby chcieli w ten sposób pokazać policji, że demonstracja ma charakter pokojowy. W ich rozmowach dominuje stwierdzenie, że polityczne represje i przemoc nie złamią woli demonstrantów.